Mówiąc „Fiat”, mamy na myśli głównie model 125p lub 126p, czyli pojazdy włoskiej marki, które były kiedyś często spotykane na polskich drogach. Obecnie bardzo trudno zauważyć je na ulicach w Polsce, ponieważ o wiele łatwiej dostępne są bardziej ekonomiczne modele innych marek. Do wymienionych Polskich Fiatów sentyment jednak pozostał. Sprawdzamy, czym przed laty urzekły Polaków oba modele.
Produkcja Fiata 125p, potocznie nazywanego Dużym Fiatem, rozpoczęła się w 1967 roku w Fabryce Samochodów Osobowych na warszawskim Żeraniu. Samochód miał napęd na tył, silnik umieszczony z przodu, a przednie zawieszenie było niezależne z udziałem poprzecznych wahaczy, sprężyn śrubowych, amortyzatorów teleskopowych, drążków reakcyjnych oraz stabilizatora przechyłów. Układ hamulcowy charakteryzował się mechanizmem tarczowym przy czterech kołach. Silniki stosowane w tym modelu zostały opracowane przez inżyniera Aurelia Lamprediego, który znany był z projektowania silników do wyścigowych aut marki Ferrari. Od 1969 roku, oprócz silnika o pojemności 1300 cm3, oferowano także większy – 1500 cm3.
Warto odnotować, że wzorzec licencyjny marki Fiat opierał się na wersji 1500, ale zastosowana w nim płyta podłogowa została przez kadrę techniczną FSO uznana za mało nowoczesną. Włosi dali zielone światło na zastąpienie jej nadwoziem przeznaczonym do produkcji Fiata 125, a skoro tak skompletowany pojazd nie istniał w profilu produkcyjnym marki, zaczęto go wytwarzać w Polsce pod nazwą Polski Fiat 125p. Produkcja tego modelu została zakończona pod koniec czerwca 1991 roku. Przez poprzednie 20 lat Duży Fiat pojawiał się w wielu polskich firmach i serialach (m.in. w „Zmiennikach” Stanisława Barei), a obecnie część zarejestrowana jest jako pojazdy zabytkowe, występuje w muzeach jako wartościowe eksponaty, ale również wykorzystywana jest w roli limuzyn podczas ceremonii ślubnych.
Skoro Fiat 125p był Dużym Fiatem, miano Małego Fiata należało do modelu 126p, którego w latach 1973-2000 w zakładach w Bielsku-Białej i Tychach wyprodukowano ponad 3,3 miliony. Podpisana w 1971 roku umowa między włoską spółką a polskim PZH PM POLMOT zakładała, że w Polsce uruchomiona zostanie produkcja samochodu, który ma takie same właściwości techniczne jak włoski 126, a wydatki na zakup maszyn, oprzyrządowania oraz części i podzespołów samochodu, do czasu wyprodukowania ich w naszym kraju, zostaną spłacone eksportem tych pojazdów.
Auto, nazywane również potocznie „maluchem”, miało być „samochodem dla Kowalskiego”, który potrzebował na jego zakup 20 miesięcy odkładania całej pensji oraz zdobycia talonu lub uiszczenia przedpłaty, ponieważ na wolnym rynku jego wartość była prawie dwa razy większa. Podczas prawie 30 lat produkcji Fiat 126p zdominował polskie drogi, towarzyszył Polakom zarówno w codziennych przejazdach, jak i wakacyjnych podróżach, i stał się obok Fiata 125p niejako symbolem naszego kraju.
Z czasem „maluch” poddawał się ulepszeniom.
Powstał nawet model 126E, charakteryzujący się niskim poziomem zużycia paliwa, a także model ELX z katalizatorem spalin. W 2000 roku zakończono oficjalnie jego produkcję, a ostatni egzemplarz trafił do Muzeum Fiata we włoskim Turynie – przypomina pracownik salonu samochodowego ADF Auto – autoryzowanego serwisu samochodów Fiat, Alfa Romeo, Lancia, Jeep, Abarth i IVECO oraz jednego z największych i najnowocześniejszych na Dolnym Śląsku magazynów oryginalnych części zamiennych.
Komentarze
Komentarze dodane przez użytkowników