Islamofobia- jak wspierać osoby pokrzywdzone przez nienawiść do islamu, muzułmanek i muzułmanów

Rozpowszechnienie w polskiej społeczności islamofobii, niesie ze sobą realne skutki w postaci mowy nienawiści i ataków skierowanych przeciwko muzułmanom i muzułmankom. Jako psycholog, nie zamierzam pochylać się zbyt mocno nad danymi statystycznymi i przeglądem politycznych konotacji, lecz skierować do czytelników i czytelniczek kilka praktycznych wskazówek pomocowych. Nakreślić, w jaki sposób samodzielnie można pomóc osobom, które z powodu islamofobii cierpią.

Definicja islamofobii

Islamofobia to mało popularne, obejmujące swoim zakresem kilka zjawisk pojęcie oznaczające lęk przed islamem i jego przedstawicielami i przedstawicielkami oraz niechęć i postawę wrogą wobec islamu, wszystkich zagadnień z nim związanych oraz do muzułmanów i muzułmanek w ogóle. Postawa ta dotyczy również uprzedzeń wobec osób o pochodzeniu arabskim, wywodzących się z terenów, w których islam jest religią dominującą, lub/i pochodzących z arabskiego kręgu kulturowego, które wcale nie muszą wyznawać islamu.

 

Termin islamofobia został użyty po raz pierwszy w Wielkiej Brytanii w 1997 roku przez organizację Runnymedy Trust, która zainteresowała się dyskryminacją, która ówcześnie spotykała mniejszość muzułmańską w Anglii. Obecnie funkcjonująca definicja islamofobii również pochodzi z Wielkiej Brytanii, gdzie parlamentarny zespół uznał, że ,,islamofobia jest zakorzeniona w rasizmie i jest takim rodzajem rasizmu, który jest ukierunkowany na przejawy muzułmańskiego stylu życia lub jego postrzeganie".

 

Stosunek Polek i Polaków do islamu i jego wyznawców/wyznawczyń

Mimo, że społeczność muzułmańska w Polsce jest bardzo mało liczna, postawy wyrażane wobec niej przez większość społeczeństwa są silnie spolaryzowane. W badaniu opinii publicznej z 2014 roku 60% osób ankietowanych uznało zdanie ,,Muzułmanie to podłe tchórze mordują tylko kobiety, dzieci i niewinnych ludzi” za obraźliwe. Centrum Badań nad Uprzedzeniami we współpracy z Fundacją Batorego powtórzyło w 2016  to badanie. W 2016 roku zaledwie 46% osób badanych uznało to zdanie za krzywdzące. Za negatywne zdanie „Każdy muzułmanin ma nierówno pod deklem nie ma wyjątków” uznało tylko 52% przebadanych. Można więc uznać, że negatywne postawy wobec tej mniejszości religijnej nasilają się wraz z upływem lat. Przeprowadzone w dniach 7-15 stycznia 2017 badanie CBOS wykazało, że najbardziej znienawidzoną przez Polki i Polaków mniejszością narodową są Arabowie i Arabki- 59% osób badanych odczuwa do nich niechęć. Obecnie uprzedzenia do islamu i jego wyznawców/wyznawczyń jest łączone z pochodzeniem arabskim, terroryzmem i kryzysem uchodźczym, islamofobia łączy się więc również z rasizmem.

 

Polska prokuratura krajowa w raporcie za pierwsze półrocze roku 2016, donosiła, że przestępstwa motywowane nienawiścią występowały częściej, niż w latach poprzednich. Co jednak istotne w temacie artykułu, spośród tych przestępstw najczęstszym motywem była nienawiść wobec osób wyznających islam (lub takich, które do tej grupy przyporządkowali napastnicy)- 29% wszystkich spraw, czyli aż 250 procesów karnych. W swoim raporcie opublikowanym w 2019 roku, stowarzyszenie Nigdy Więcej informuje, że napaści na muzułmanki i muzułmanów stanowią bardzo duży procent spośród wszystkich ksenofobicznych ataków w Polsce.

 

Stres mniejszościowy wśród mniejszości muzułmańskiej a zdrowie psychiczne

Zaburzenia psychiczne wśród członków/członkiń mniejszości religijnych w społeczeństwach zróżnicowanych kulturowo wynikają z działania wielu różnych czynników indywidualnych i społecznych. Są to takie zjawiska, jak: dyskryminacja, nieadekwatne mechanizmy radzenia sobie ze stresem, wpływy i stresy rodzinne, oczekiwania społeczne, trudności ekonomiczne. Inaczej sytuacja wygląda u osób, które w danej społeczności są od zawsze i wyróżniają się wyznawaną religią, od sytuacji osób, które przybywają do danego kraju z zewnątrz.


Dyskryminacja prowadzi do silnego stresu, utraty poczucia własnej wartości i dumy ze swojej tożsamości kulturowej, czy religijnej. Samo funkcjonowanie poznawcze między wzorcami z kultury rdzennej i nowej wywołuje stres u imigrantów i imigrantek. Osoby przybywające do Europy z krajów arabskich i północnoafrykańskich otrzymują przekaz od kultury dominującej: muszą przestrzegać wartości kultury europejsko-chrześcijańskiej. Dyskryminacja na tle religijnym i narodowym jest dla imigrantów i imigrantek zjawiskiem obcym. Jeżeli doświadczenie dyskryminacji przerodzi się w poczucie bycia dyskryminowanym/dyskryminowaną lub w poczucie przynależności do dyskryminowanej mniejszości- u osób z mniejszości religijnej obniży się szacunek do samych siebie i pojawi nowy rodzaj stresu- stres mniejszościowy.

 

Stres mniejszościowy jest zjawiskiem dotyczącym osób należących do mniejszości, badano go głównie w kontekście osób należących do mniejszości seksualnych. Charakteryzuje się to zjawisko takimi cechami, jak: unikatowość, chroniczność i społeczne uwarunkowanie. Ten rodzaj stresu łączy w sobie oczekiwanie odrzucenia, jako pewną formę selektywnej uwagi, która wyszukuje z otoczenia sygnałów świadczących o tym, że zaraz można zostać zaczepionym/zaczepioną, ale także zinternalizowane uprzedzenia oraz życie w ukryciu. W przypadku osób, które rezygnują z noszenia tradycyjnych strojów i nakryć głowy, mówi się właśnie o strategii ukrywania swojej tożsamości religijnej, aby uniknąć ataku. Jest to niestety paradoksalnie rozwiązanie szkodliwe, bo przynależność do wspólnoty i wsparcie z jej strony jest czynnikiem obniżającym poziom stresu mniejszościowego.

 

Rezultat badań nad uchodźcami/uchodźczyniami w Niemczech potwierdza obawy związane ze zdrowiem tych osób. Thomas Elbert z Uniwersytetu w Konstancji uważa, że około u połowy społeczności uchodźczej można zaobserwować objawy zaburzeń psychicznych. Bez poprawy stanu zdrowia psychicznego imigrantom i imigrantkom trudno jest się zaadoptować do nowych warunków i podjąć role społeczne. Tworzy to niebezpieczne błędne koło, w którym osoby te funkcjonują zgodnie ze stereotypem przybyszów/szek oczekujących zasiłków, doświadczają dyskryminacji i w efekcie odczuwają dodatkowy stres. Faktem jest, że uchodźcy i uchodźczynie przybywający/e do obcego kraju, przeżywają traumę po trudnej podróży i doświadczeniach konfliktu. Oczywiście na zły stan zdrowia psychicznego mniejszości religijnej nie wpływa tylko kwestia imigracji, ale także zazwyczaj niższy status socjoekonomiczy tej społeczności oraz przemoc ze strony większości.

 

Co możemy zrobić dla drugiej osoby, gdy widzimy, że doznaje ataku motywowanego islamofobicznie?

Zostawiając trochę na boku wsparcie instytucjonalne i profesjonalne (psychologiczne), chcę skupić się na tym, jak osoby postronne mogą wesprzeć muzułmanki i muzułmanów podczas sytuacji napaści motywowanej nienawiścią. Jeżeli mowa tu o przemocy fizycznej lub seksualnej, niezbędne jest natychmiastowe powiadomienie Policji, w przypadku ataku słownego, zaczepek- najpierw zwróć się do osoby poszkodowanej. W międzyczasie możesz wykonać zdjęcia lub nagrać film, aby można było ustalić, kim są agresorzy.

 

Przede wszystkim w takim momencie trzeba zadbać o siebie i ustalić, czy stając w obronie drugiej osoby- sami/same nie ucierpimy. Jeżeli odczuwamy pewną przewagę nad agresorem, możemy pewnie wkroczyć między te dwie strony konfliktu i objąć opieką poszkodowanego/poszkodowaną.

 

  1. Staraj się mówić do osoby poszkodowanej i kierować swoją uwagę na nią. Postaraj się przybrać przyjazny ton i pozycję ciała, postaraj się stworzyć bezpieczną atmosferę. Nie utrzymuj relacji z agresorem. Nie patrz na niego, nie odpowiadaj na zaczepki.

  2. Zacznij rozmawiać z osobą atakowaną. Skup się na jej odczuciach, postaraj się załagodzić sytuację i zapewnić ją o swoim wsparciu. Powiedz, że wspomożesz ją w zgłoszeniu ataku organom ścigania. Jeżeli osoba jest w dużym szoku- spróbuj porozmawiać z nią na jakiś luźny temat, aby odciągnąć jej uwagę od wyzwisk.

  3. Prawdopodobnie ignorowanie napastnika sprawi, że odpuści i odejdzie.

  4. Po zakończeniu ataku, odprowadź osobę w bezpieczne miejsce i zapewnij jej komfort w zgłoszeniu sprawy Policji, jeżeli występuje bariera językowa.

Zapobieganie tego typu przestępstwom w swoim otoczeniu to przede wszystkim kwestia psychoedukacji i walki ze stereotypami. W swoim miejscu pracy, w szkole i na ulicy możemy okazywać swój zdecydowany sprzeciw wobec przejawów rasizmu i islamofobii. W ten sposób potencjalnym agresorom pokazujemy, że nie są bezkarni, a ofiarom- że mają wsparcie i mogą zwrócić się ku nam po pomoc.

 

Dominik Haak, psycholog www.dominikhaak.pl/o-mnie/

Komentarze

Komentarze dodane przez użytkowników